Zwróciliśmy już wtedy uwagę na nieszczelność przyjętego rozwiązania, które wprawdzie dość skutecznie eliminuje ciężarówki, ale samochodom osobowym (nierzadko ciągnącym niewielkie przyczepy wyładowane śmieciami) nadal pozwala na dojazd, a przy okazji niszczenie ścieżki rowerowej.